Seks z Milenką – opowiadanie erotyczne

Jestem Michał. Mam 16 lat. Chodzę do gimnazjum. Mam dziewczynę. Nazywa się Milena. Jesteśmy razem od 1 roku. Często miewam sny erotyczne z nami w roli głównej. Czasem sobie myślę, jak by to było, gdybyśmy to zrobili. Jakie to uczucie wciskać penisa w jej odbyt, czy ją to boli, jak to jest robić lodzixa. Pewnego wieczoru siedziałem przed kompem. Miałem wolną chatę. Mama poszła na nocke do roboty, a tata wyjechał za granicę pracować. W pewnej chwili zadzwonił mój telefon. To była Milena. Pytała się mnie, czy nie wpadne, bo nudzi jej się. Nie miała internetu, więc nie mogła na GG napisać. Również miała wolny dom. Zgodziłem się. Gdy odłożyła słuchawki ,to już po głowie chodziły mi erotyczne marzenia. A więc ubrałem się i wyszedłem. Przed wyjściem spryskałem swój czarny sweter perfumami taty. Pomyślałem sobie, żeby nie kupić prezerwatywy w razie czego Zahaczyłem o kiosku Ruchu. Powiedziałem do sprzedawczyni – „Poproszę prezerwatywy, yyyy, te za 7,50zł” jeszcze się mnie zapytała ile mam lat ,a ja odpowiedziałem: „Wystarczająco”. Po zakupie potrzebnej gumki udałem się do laski. Zapukałem, zza drzwi usłyszałem słodki głosik „wejdź skarbie, czekam na Ciebie” Oczywiście mój umysł ,wysyłał do mózgu sygnały, że ona już leży na kanapie wilgotna, czekająca na mojego rycerzyka 😛 Bez opamiętania wbiłem się do domu. Patrzę a tam Milena leży kompletnie goła, rozszerzona. Pyta się mnie „I jak Ci się podoba? Przyjdziesz do mnie do wyrka na bata??” Zamurowało mnie, zdjąłem łachy i wskoczyłem z moim przyjacielem do niej. Czułem się jak ryba w wodzie. Miałą potężne miseczki. Złapałem jedną. Zacząłem gryźć, miętolić, aż krzyczała. Jej suty były strasznie nabrzmiałe. Czekałem tylko na chwilę, kiedy jej zasalutować lasencję w tą słodką ,mokrą szparkę. Postanowiłem, że jeszcze się z nią troszkę pobawię…Zacząłem lizać jej nóżki, po łydce w górę. Były pięknie opalone, nasmarowane jakimś balsamem ,żeby się lśniły. Doszedłem do ud…tam również się trochę pobawiłem w kota i myszkę. Najbardziej oczekiwana chwila…szparcia. Gdy do niej doszedłem, to jak opętany zatopiłem ozorek w tym fantastycznym rowku. Zlizywałem wszystko co do kropelki. Ona lekko pomrukiwała z zadowolenia i wzrokiem wodziła na moją pałkę. Wiedziałem już ,że ma dosyć pieszczot i tylko czeka ,aż jej załaduje w dupsko. Wyciągnąłem prezerwatywę, lecz ona się spytała po co mi ona. Ja odpowiedziałem, że chyba nie chce zajść w ciąże. Ona mi odparła, że nie liczyła ,że zapakuje jej w piczkę, tylko w pupcie. Zdziwiłem się, bo ta jej wilgotna cipeczka była naprawde kusząca. Byłem naprawdę nawiedzonym zboczuchuem i wszystko mi się kojarzyło z sexem. Pomyślałem w pewnej chwili, że podtruję ją eterem, przypnę do wyra, zalepie twarz izolacją i nic nie będzie mogła zrobić. Ta jej dziurcia tak mnie kusiła, że ocierałem o nią kutasem, dotykałem, wkładałem po łepku, niby że to jeszcze pieszczoty są, i tylko kminiłem jak jej zasadzić w cipcię :(:( Ale cóż, sex analny też może być całkiem przyjemny. Kazałem jej położyć się na łóżku, wypiąć się, i rozszerzyć nóżki. Zrobiła to. Obejrzałem jej piękną pupencję w całych kształtach. Jej rowek też niczego sobie. Był bardzo ciasny i słodki. W końcu powiedziała „No dalej, dalej, touch me, give me” strasznie się podnieciłem. Jeszcze przed wciśnięciem jej, wylizałem jej całe kakaowe oko. Mniam. W końcu miałem zamiar jej wsadzić. Zbliżyłem się do jej dziureczki. Dotknąłem jej napletkiem. Ale nie mogłem włożyć 🙁 Zacząłem pchać z całej siły. I nic! Raz się wkurzyłem, z rozpędu jej wpakowałem i wszedł tylko z 4cm. Ona powiedziała, że mam polecieć po masło z lodówki. Poleciałem. Wróciłem. Kazała mi nasmarować swoją dziurkę masłem i swojego kutasa, żeby było lepsze tarcie. Nasmarowałem dokładnie całą jej szparkię i swojego rumaka. Nareszcie jej wpakowałem. Całego, aż po same jajca. Gdy wszedłem cały, poczułem straszny dreszcz. Zamuliło mnie, kręciło mi się w głowie. W tle słyszałem tylko jej krzyki rozkoszy. A ja czułem że mdleje. Zamknęły mi się oczy. Obudziłem się w szpitalu. Widziałem w otchłani drzwi korytarza rozzłoszczonego ojca. Darł się, że zachciało mi się panienek, a w przyszłości nie będę mógł mieć przez to dzieci, bo masło było słonecznikowe a nie roślinne. Wciąż się zastanawiałem jakie to ma znaczenie. Myślałem nawet o samobójstwie….